Nasz rok harcerski się już zaczął, a z nim nasze zbiórki. Spotkałyśmy się już 2 razy. Na pierwszej zbiórce poświęciłyśmy czas na sprawy organizacyjne, tzn. funkcje w zastępie itp. Wtedy też Kinga, Martyna i Karolina otrzymały swoje zadania na stopień ochotniczki! To było wspaniałe, jak widziałam ich uśmiechy na rozpromienionych twarzach, to uśmiechałam się sama do siebie. Natalka Paprota przyniosła oczywiście ciastka kokosowe, które były przepyszne i bardzo nam umiliły zbiórkę. W tak zwanym między czasie, nauczyłyśmy się śpiewać piosenkę ,,Jam jest ziemia". Po tej zbiórce czułam się niesamowicie. Gdy je zobaczyłam na początku zbiórki, uśmiechnięte i pełne energii, wiedziałam, że ten rok, to będzie najlepszy rok. Wiem, że przejęłam najlepszy zastęp na świecie. Każda z nich ma coś wyjątkowego, swojego. Wszystkie są zgrane, dogadują się bez problemu. Z nimi jest niesamowita atmosfera, aż się nie mogę doczekać kolejnych zbiórek! :)
Kolejna zbiórka zaczęła się grą. Dziewczyny zostały podzielone na 3 patrole - fioletowy, brązowy i szary. Każdy z patroli dostał mapkę, na której miał zaznaczone punkty, a tam czekały na niego zaznaczone kolorem kawałki informacji. Gdy dziewczyny doszły już na każdy punkt, musiały ułożyć kartki tak, aby tworzyły jedną całość. Oczywiście, to co było tam zapisane, było zaszyfrowane! Były tam podane 3 hasła: Robert Baden Powell, Olga i Andrzej Małkowscy oraz Drużyna Mury z Ravensbruck. Każdy patrol musiał ułożyć krótką scenkę o swoim haśle tak, aby inne harcerki zgadły o co chodzi. Wszystkie scenki były przezabawne! Najbardziej utkwiła mi w pamięci scenka o B-P. Dziewczyny, nie pamiętam w jakim składzie usiadły i zaczęły wyczeć. Nikt na początku nie wiedział co to jest, ale okazało się, że chodziło im o biografię ,,Wilk, który nigdy nie śpi''. Później usiadłyśmy wszystkie w kręgu i wtedy Marysia dostała zadania na stopień. Miała go dostać na ostatniej zbiórce, ale niestety jej nie było. Czułam się wspaniale, z myślą, że już każda harcerka ma otworzony stopień. Że ma wyznaczony cel, do którego będzie dążyła. Później obgadałyśmy jeszcze kilka spraw organizacyjnych, oraz zaplanowałyśmy coś niesamowitego, ale o tym za tydzień! :)
CZUWAJ!
-zastępowa och.Marcela
PS. Przepraszamy za brak zdjęć, ale obiecujemy, że to nadrobimy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz